1 sierpnia 2014 r. Syrena zaskoczyła mnie przy biurku, podskoczyłam w fotelu. No tak...
Godzina 17:00.
posłuchaj Lao Che "Godzina W" |
Podeszłam do okna.
Wszystko było tak zwyczajnie codzienne.
Rozpogodziło się, zauważyłam mimowolnie. Podjechała SKM-ka, na peronie ludzie ruszyli do drzwi. Wiaduktem raz po raz przejeżdżał samochód. Wakacje, jest mniejszy ruch. Drzewa spokojnie się zieleniły.
Poczułam smutek. I ogromną wdzięczność. Za tę moją zwyczajną codzienność. I to, że pukanie do drzwi nie oznacza śmiertelnego niebezpieczeństwa...
Syrena zamilkła.
Jestem głodna! - zaburczał brzuch - z tego wszystkiego prawie nic dzisiaj nie zjadłam...
Wieczór spędziłam w towarzystwie Przyjaciółki - w kanjpce na placu Trzech Krzyży - kolacja była palce lizać!
plac Trzech Krzyży 1944 r. |
PIES, KOT I KASZA, CZYLI CO WTEDY JEDLI?
To mi uzmysłowiło, że widzę BOHATERA a zapominanam, że przecież to był CZŁOWIEK taki jak ja. Kocha, smuci się, w upale chce się odświeżyć, potrzebuje coś zjeść, chce dobrze wyglądać...Kobiety w Powstaniu Warszawskim - Dziewczyna z lusterkiem |
Ludzie jedzą wszystko: robaki, świniaki, koty i psy. Dziś myśl o zjedzeniu kota, świnki morskiej czy konika polnego czuję mdłości i obrzydzenie. Ale głód... głód mój i moich dzieci zmieniłby mój światopogląd. Zrobiłabym kota na obiad.
Dziękuję, że nie muszę...
Zupa plujka z wkładką z psa.
Eugeniusz Lokajski "Brok" - lekkoatleta, olimpijczyk, fotograf, żołnierz
Eugeniusz Lokajski "Brok" - lekkoatleta, olimpijczyk, fotograf, żołnierz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co czujesz?